Czasy pandemii i nauczania na odległość nie sprawiły, że przestajemy działać. 21 marca obchodziliśmy Światowy Dzień Poezji. Nie mogliśmy go uczcić w murach szkoły jednak okazało się, że wielu z nas lubi wiersze.
Ogłoszony zdalny konkurs poetycki cieszył się dużym powodzeniem, bardzo trudno było więc nam wybrać uczniów, którzy staną na podium. Chcielibyśmy wszystkim dać pierwsze miejsca, jednak nie możemy. Wszystkim uczestnikom gratulujemy wspaniałej wyobraźni, nieprzeciętnego pióra i ogromnego zaangażowania.
A oto zwycięzcy:
1 miejsce
Jan Goliński, klasa 1Lc, wiersz: „Dwie barwy miłości”
2 miejsce
Wiktoria Ławniczak, klasa 2b, wiersz: „Nadejście wiosny”
3 miejsce
Joanna Luty, klasa 1La, wiersz: „Wierszyk o wirusie”
Wyróżnienia:
Mateusz Łojek, klasa 1Ld, wiersz: „Początek”
Monika Sobczak, klasa 1Lc, wiersz: „Jaka to melodia”
Zuzanna Danił, klasa 1Kb, wiersz: „Babcia stówkę (…)”
Nagrody zostaną przekazane zwycięzcom po powrocie do zajęć stacjonarnych.
Gratulujemy!
1 miejsce:
Jan Goliński, klasa 1Lc, wiersz: „Dwie barwy miłości”
W dniach ludzi pozbawionych
zostały dwie barwy miłości.
Ja zostałem wśród odrzuconych
i szukających wolności.
Podzieliłem dwie barwy miłości
na czerwoną i na wichrową.
Ty z wyzwolonej piękności,
a Ja z Twą nadzieją kwiatową.
Dziewczyno, Ty jesteś z barwy czerwonej
i z złotych uczuć,
a Ja jestem z barwy wichrowej
i zamknięty we własnym świecie.
Szkoda, że nie jesteśmy jak dwie krople wody,
choć bardzo bym chciał,
być z tobą jak tulipanowe ogrody,
też miłość zdobyć będę musiał.
Życiem mym kierują dwie barwy miłości.
Jedna czerwona i druga wichrowa,
Ja z nadzieją na dni wolności,
i moja samotność niewiadoma.
Czuję zamknięty świat bez Ciebie,
po sobie tylko czuć Wiosnę Ludów,
bardzo chcę mieć tylko ciebie,
jak jedna siła zjednoczonych narodów.
2 miejsce:
Wiktoria Ławniczak, klasa 2b, wiersz: „Nadejście wiosny”
Gdy się wsłuchasz w leśną ciszę
śpiewa wilga,
komar bzyka
możesz tysiąc głosów słyszeć.
Szumią drzewa, dzięcioł stuka,
kukułka w gąszczu kuka
w takiej ciszy można posłuchać głosów ptaków
bo w przyrodzie mamy nadzieję na lepsze jutro
odgłosy zwierząt
nadają sens naszemu życiu
lepszemu jutru.
Na niebie słońce promienie rozbija
budzą się zwierzęta
dzień się rozwija,
cieszą się zwierzęta
i my
życiem i lepszym jutrem
3 miejsce:
Joanna Luty, klasa 1La, wiersz: „Wierszyk o wirusie”
Przyszedł jeden taki pewnego razu
pomyślałam, że ucieknie on do lasu.
Teraz wiem, że nie poszedł sobie
i pozostał z nami w chorobie.
Zaatakował wielu z nas
i nie poszedł sobie w las.
Teraz wiem, że to epidemia
i nauki w szkole nie ma.
Wirus to korona, juz każdy o tym wie
musimy przed nim obronić się.
Choć bardzo się boimy,
życ z nim narazie musimy.
Kiedy wrócę do szkoły to nie wiem
w domu ruszam trochę mózgowiem
robię zadania i liczę na to
że on ucieknie jak będzie lato.
WYRÓŻNIENIA
Mateusz Łojek, klasa 1Ld
„Początek”
Był sobie dąb, a na nim siedział orzeł biały.
Lech go zauważył,
A niebo wypełniło się czerwienią.
I tak długa historia się zaczęła.
Stare wierzenia poszły w zapomnienie.
Chrześcijaństwo zawitało do bram.
Na tron wstąpił pierwszy król
I kraj w potęgę urósł.
Drewno zmieniło się w kamień.
Wojowie szlachetnymi rycerzami się stali.
Po ojcu syn, po królu król na tron wstępował.
A polskie granice zmieniały swój kształt.
Minęły wieki, a ja patrząc w dal
Wciąż myślą wracam do tamtych lat.
Do czasów, gdy władał piastowski ród
I wszystko się zaczęło.
Monika Sobczak, klasa 1Lc, „Jaka to melodia?”
„Jaka to melodia?” tytuł znajomy mi,
Że po nocach ciągle mi się śni,
Rafał Brzozowski swoim ideałem,
Wdziękiem, harmonią i śpiewaniem,
Zachwyca mnie codziennie o tej samej porze,
Bo kto zza ekranu graczom w odpowiedzi pomoże?
Lubię, kocham ten program i szanuję,
Dlatego kiedyś może spróbuję.
Zuzanna Danił, klasa 1Kb „Babcia stówkę…”
wiersz wielu autorów – powstał na FB
BABCIA STÓWKĘ, DZIADEK STÓWKĘ I KUPILI MOTORÓWKĘ,
Ciotka, wujek tez tak chcieli lecz pieniędzy zbyt nie mieli,
Babcia z Dziadkiem więc ich wzięli,
I przy stole posiedzieli, wszystko z nimi ustalili w motorówkę ich wsadzili.
Spakowali plecak duży, I gotowi do podróży
Siostra z bratem dali dwieście mogli pływać już po mieście
Ale w mieście jest już korek więc pobiegli po motorek
Co tam taką motorówką lepiej śmigać ciężarówką.
Ciężarówek jest już pełno, wynajęli fiata punto
Lecz zepsuło się im to, Lepiej latać samolotem,
I śmigają teraz lasem . Dziadek z wódką babcia z zakwasem.
Fiat jest boski, Fiat jest włoski, ta wycieczka się nie skończy.
Spakowali więc walizki, ciastka, pączki i delicje,
By się podróż nie nudziła i ich wnuczka się cieszyła.
Po tej wódce, plecak duży, wpadł dziadkowi do kałuży
Babcia krzyczy, prawie mdleje, a ich wnuczka w głos się śmieje.
Jeszcze Dziadki nie wstali z fotela, a już tyle się dzieje.
Babcia mdleje, wnuczka mdleje, dziadek ze szczęścia szaleje
I choć każdy mokry z innego powodu, Dziadek przez plecak a babcia od płaczu,
Ruszyli dalej marszem do Bangkoku
To szaleństwo, krew im toczy Jak dalej to się potoczy?
No to w końcu czym pojadą? Motorówką, ciężarówką?
Nie ma znaczenia czym pojadą ciężarówką,
Motorówką najważniejsze że dojadą
Czeka ich z buta daleka marszruta, Chyba, ze ktoś się zlituje, I kasa na samolot poratuje
Ja osobiście dziadków poratuje i pobyt na działce Im zafunduje
A ja na działkę dowiozę trawę, aby dziadkowie mieli zabawę !
Zabawa będzie przednia, bo wnuczka Zuzia, wie niejedno.
Tu rzuci żartem, zaśpiewa piosenkę,
Dziadków pocieszy, gdy mina rzednie.
Szybkim pociągiem czy motorówką czy ciężarówką czy samolotem,
Z Zuzią przygód nie odkładaj na potem
